Jarmarki bożonarodzeniowe w europejskich miastach są narażone na zamachy terrorystyczne. Nie jest to zaskakująca wiadomość, aczkolwiek zagrożenie jest prawdopodobnie większe niż w ostatnich latach.
W ubiegłym roku służby udaremniły poważne ataki na jarmarki we Francji oraz jeden w Niemczech, nie się udało jednak zapobiec zamachowi w Berlinie. W nadchodzącym sezonie świątecznym zagrożenie jest równie wielkie bądź większe, za sprawą powrotu do Europy wielu dżihadystów, którzy opuszczają Syrię i Irak, gdzie walczyli po stronie Państwa Islamskiego.
Swoje oświadczenia wystosowały już władze Stanów Zjednoczonych i Rosji. Oba mocarstwa ostrzegają swych obywateli przed atakami terrorystycznymi na zachodzie w okresie świątecznym. Pojawiały się również medialne informacje o udaremnionych atakach na jarmarki w Niemczech i Francji - oficjalnego potwierdzenia ze strony władz jednak nie było.
Dziś w internecie pojawiło się graficzne wezwanie sympatyków Państwa Islamskiego do atakowania właśnie na jarmarkach. Dotyczy to głównie Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec, lecz zwolenników IS nie brakuje w wielu innych krajach zachodu. Eksperci ostrzegają, iż w Europie może dojść do wielu nowych zamachów na skutek powrotów do domów dżihadystów.
Ostrzeżenia te poważnie do siebie biorą władze zachodnich państw. Podwyższono czujność służb, a wiele jarmarków otoczonych jest betonowymi zaporami, by utrudnić celowy wjazd samochodem.
(grafika IS wystosowana do swoich zwolenników)
Photo on Foter.com